wtorek, 16 kwietnia, 2024

Znów podwyżki dla przedsiębiorców. Pętla się zaciska

1 tys. 398 zł 84 gr – tyle wyniesie składka na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To o prawie 200 złotych więcej niż do tej pory. Jak napisała „Rzeczpospolita”, dotyczy to przedsiębiorców płacących podstawową składkę ubezpieczeniową. A więc takich, którzy od lat prowadzą firmy, czyli nie są na warunkach preferencyjnych z uwagi na początkową działalność ani nie są na tzw. małym ZUS-ie.

Od dawna ekonomiści i środowiska przedsiębiorców narzekają na składki ZUS. Są one obowiązkowe, z roku na rok rosną razem ze składką minimalną. Nie są zależne od zysku.  Dwa lata temu Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców apelował o wprowadzenie modelu brytyjskiego bądź niemieckiego. Pierwszy zakłada progresywną składkę emerytalną. Drugi ubezpieczenie dobrowolne. W wariancie brytyjskim sprawa byłaby prosta. Firma zarabia bardzo mało, płaci symbolicznie, na przykład 50 złotych. Zysk wynosi powyżej pewnej kwoty – kwota proporcjonalnie rośnie.

Wady tego systemu są dwie. Po pierwsze, niektórzy mogą ukrywać wejście w kolejny próg, by nie płacić większej składki. Po drugie, w przypadku firm, które nie osiągnęły porządnych zysków utrzymanie przyszłego emeryta-przedsiębiorcy spada na państwo. Co stanowi spore obciążenie budżetu. Bardziej praktyczne jest podejście naszych zachodnich sąsiadów. Oni dają przedsiębiorcy wybór. Chcesz mieć pewność godziwej emerytury? Płacisz (całkiem sporą) składkę emerytalną. Nie jest to na ten moment dla Ciebie istotne, wolisz pieniądze mieć w kieszeni? Nie płacisz nic. W Polsce płacić trzeba zawsze.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img