Adam Glapiński ponownie został prezesem Narodowego Banku Polskiego. Z poparciem Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Wcześniej wybrani przez Sejm zostali członkowie Krajowej Rady Sądownictwa. Wskazani przez Zbigniewa Ziobrę. Tym samym nie potwierdził się scenariusz szybkiego rozpadu Zjednoczonej Prawicy i wcześniejszych wyborów.
Adam Glapiński prezesem NBP jest od czerwca 2016 roku. Jego zwolennicy podkreślali, że jako prezes wspierał niezależność złotówki. A za drożyznę i kryzys nie odpowiada, bo jest on wywołany sytuacją międzynarodową. Krytycy twierdzą, że za sytuację nie odpowiada wyłącznie wojna w Ukrainie. Bo NBP nie przewidział odpowiednio wcześnie kryzysu ekonomicznego i inflacji. Co gorsze – samą inflację NBP zlekceważył, a stopy procentowe zaczął podnosić zbyt późno. Głosowanie nad przedłużeniem kadencji prezesa NBP poprzedził wybór członków Krajowej Rady Sądownictwa. Wygrali kandydaci kojarzeni ze Zbigniewem Ziobrą. Opozycja nie kryła oburzenia. „PiS-owski walec jedzie dalej” – skomentował Borys Budka z KO. „To koniec sędziokracji” napisał z kolei na Twitterze Marcin Warchoł z Solidarnej Polski. Jedno wydaje się pewne – obecny rząd utrzyma się do końca kadencji.