wtorek, 23 kwietnia, 2024

Podkarpacie i słowacki „VYCHOD”

Zapraszam do kontynuacji wirtualnej podróży po kresowych krainach. Z Chełmszczyzny przenosimy się do województwa podkarpackiego i na chwilę zajrzymy też na „Slovensky Vychod”, czyli wschodnią część Słowacji po drugiej stronie gór.

Podobnie jak na Chełmszczyźnie i w pozostałych dawnych kresowych regionach, na Podkarpaciu widać już tylko ślady dawnej kresowej kultury. Widać je w architekturze, zwłaszcza sakralnej Rzeszowa i Przemyśla. W Beskidzie Niskim można zobaczyć kapliczki, które zostały po dawnych łemkowskich gospodarstwach. Na całym Podkarpaciu można jeszcze zwiedzić sporo ocalałych cerkwi greckokatolickich i prawosławnych.

Historycznie Podkarpacie było strefą przejściową między Małopolską a Hałyczyną (dawnym Księstwem Halickim). W monarchii Habsburgów była to środkowa część Galicji. Częste były tu problemy z ustaleniem granic, zarówno państwowych jak i administracyjnych. Południowa granica politycznie była niezmienna przez tysiąc lat – z Królestwem Węgier a potem z Czechosłowacją i Słowacją. Jednak kulturowe granice też były płynne. Łemkowie i Bojkowie mieszkali zawsze po obu stronach granicy. Inne kultury etniczne też ją przekraczały z obu stron.

Nasze Podkarpacie graniczy na południu ze słowackim Wschodem. „Slovensky Vychod” to nadal kresowy, wieloetniczny tygiel, w przeciwieństwie do Podkarpacia, które swój kresowy charakter raczej utraciło. Na wschodzie Słowacji mieszkają „Vychodniari”, którzy z etnicznego punktu widzenia są Słowakami, Polakami, Łemkami (Rusnakami), Ukraińcami, Madziarami czy Cyganami. Vychodniarów można nazwać w jakimś sensie słowackimi Kresowiakami. Wschodniosłowacki (vychodniarski) folklor, zwłaszcza muzyczny jest popularny w całej Słowacji i w sąsiednich krajach.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img