Potężna wichura, wiatr i burza. To aura w Warszawie w poniedziałek. 135 razy interweniowała Straż Pożarna. Za to we wtorkowe przedpołudnie jest ślisko. Alert IMGW przed oblodzeniami potrwa do 9.00. Dłużej trwać będzie za to usuwanie skutków śnieżycy i wichury.
Wiatr przekraczający 60 kilometrów na godzinę pojawił się nad Warszawą między 8 a 10 rano w poniedzialek. Grzmiało, błyskało, wiało. W kilka minut zrobiło się ciemno. A jednoczesnie sypał mocny śnieg i krupa śnieżna, zmieszana z gradem. Po przejściu wichury zrobiło się na ulicach stolicy biało. Niestety, doszło do kilku wypadków i incydentów. Na budowie metra na Bemowie wiatr porwał fragment ogrodzenia budowy. Jednego z pracowników podmuch rzucił wprost pod stojący (na szczęście) tramwaj. Mężczyzna odniósł niegroźne obrażenia. Na Puławskiej, jak informował TVN Warszawa ciężarówka przewróciła się na auto nauki jazdy. Zaś na Saskiej Kępie, na ulicy Jakubowskiej, drzewo spadło na stojące auta. Uszkodziło cztery samochody. Nieprzejezdna była też ulica Kijowska na Pradze.
Skutki śnieżycy były usuwane jeszcze długo po jej zakończeniu. Jak informowała Straż Pożarna, na godz. 20:00 prądu pozbawionych było nadal 66 317 odbiorców w całej Polsce. W województwie mazowieckim bylo to 19076 odbiorców.
Topniejący a wieczorem zamarzający śnieg mogą powodować gołoledź i bardzo trudne warunki na drogach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla całego województwa mazowieckiego. Obowiązuje ono do wtorku, do godziny 9.00.
(źródło: NTW, IMGW, Straż Pożarna)