Jako piłkarz był gwiazdą reprezentacji Polski w jej najlepszym okresie. Jest chyba jedynym polskim trenerem, który przez lata osiągał sukcesy w topowej lidze. Prowadząc polski klub był w stanie zamieszać w Europie. Jako selekcjoner odniósł sukcesy z kilkoma reprezentacjami, zdobywał medale na wielkich turniejach. Poprowadzić reprezentacji Polski nigdy nie było mu dane. Pytanie, czy polską piłkę stać na to, by nie korzystać z takich ludzi jak Henryk Kasperczak?
Żeby było jasne. Nie przekonujemy, że Henryk Kasperczak powinien dziś objąć reprezentację. Od kilku lat jest na emeryturze. Ostatni etap kariery był mniej udany. Nie jest jasne, czy w ogóle byłby zainteresowany ofertą PZPN. Ale też warto pamiętać, że jego przerwa w pracy trenerskiej trwa raptem rok dłużej, niż Adama Nawałki. A ostatnim akordem była nie jakaś klęska, ale ćwierćfinał Pucharu Narodów Afryki z zespołem Tunezji. Reagowanie drwinami bądź rechotem na głosy tych, którzy proponują powierzenie kadry Kasperczakowi jest nie fair wobec chyba najlepszego polskiego trenera ostatnich lat.
Na ustach całej Polski
Henryk Kasperczak, na ustach chyba całej Polski – mówił Jan Ciszewski podczas spotkania Polska – Włochy na mundialu 1974. Pomocnik Biało-Czerwonych notował kolejne fenomenalne asysty. Razem z Kazimierzem Deyną i Zygmuntem Maszczykiem rządzili w środku pola. W kadrze Górskiego wybitnych zawodników było kilku. Oczywiście Kazimierz Deyna, wyeliminowany przez kontuzję z udziału w mundialu Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha, Andrzej Szarmach i inni. Ale karierę trenerską na światowym poziomie zrobił tylko on – Henryk Kasperczak.
Urodził się 10 lipca 1946 roku w Zabrzu. Przygodę z piłką zaczął w Stali Zabrze, był w Legii Warszawa. Ale najbardziej kojarzony jest ze Stalą Mielec. Z ekipą z Podkarpacia zdobył dwa razy mistrzostwo, raz wicemistrzostwo Polski, raz trzecie miejsce w lidze. W 1973 roku trafił do reprezentacji prowadzonej przez Kazimierza Górskiego. Zajął trzecie miejsce na MŚ 1974, zdobył wicemistrzostwo olimpijskie 1976 i piąte-szóste miejsce na MŚ 1978. W 1978 r. wyjechał do Francji, grał w FC Metz, gdzie zaczął swoją świetną karierę trenerską.
W topowej lidze
Niewielu polskich trenerów pracowało za granicą. Śp. Kazimierz Górski i Jacek Gmoch w lidze greckiej. Jerzy Engel na Cyprze. Janusz Wójcik i Maciej Skorża w Emiratach, Andrzej Strejlau w Chinach. Piotr Nowak w USA, gdzie był m. in. asystentem w pierwszej reprezentacji i selekcjonerem kadry olimpijskiej. Ale ligi TOP-5, najlepsze w Europie? Zbigniew Boniek jako były świetny zawodnik objął kluby w Serie A. Zarówno Lecce jak i Bari spadły do Serie B… I jest HENRYK KASPERCZAK, który prowadził drużyny we Francji. Od 1979 prowadził FC Metz. W sezonie 1983/1984 zdobył Puchar Francji. W latach 1984–1987 trenował AS Saint-Étienne. 1987–1988 RC Strasbourg, w latach 1989–1990 Racing Club de France. Jako szkoleniowiec tego zespołu Kasperczak otrzymał tytuł Trenera Roku 1990 we Francji wg France Football. W 1990-92 prowadził HSC Montpellier, 1993 Lille OSC. W połowie Lat 90-ych stanął Henryk Kasperczak przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem w piłce reprezentacyjnej. W Afryce.
Sukces w Polsce niedoceniony
W latach 90-ych drużyny z Afryki przeżywały prawdziwy boom. Kamerun doszedł do ćwierćfinału MŚ 1990, Nigeria wychodziła z grupy na MŚ 1994 i 1998, Senegal był w ósemce na mundialu 2002. Afrykańczycy wygrywali też na Igrzyskach Olimpijskich (Nigeria 1996, Kamerun 2000). Wydawało się, że niebawem zdominują piłkarski świat. Stało się nieco inaczej – po prostu wielu piłkarzy pochodzących z Afryki zmieniło obywatelstwo i stanowi o sile europejskich reprezentacji. Wtedy jednak reprezentacyjna piłka w Afryce była na prawdziwym topie. Kasperczak zajął trzecie miejsce w Pucharze Narodów Afryki w 1994 roku z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Dwa lata później wywalczył wicemistrzostwo Afryki z Tunezją. Odpadł w fazie grupowej na Igrzyskach, w PNA dotarł do ćwierćfinału (tam odparł po karnych) oraz awansował na mundial 1998, gdzie Tunezja odpadła w pierwszej rundzie. W roku 2002 z reprezentacją Mali zajął czwarte miejsce w PNA.
Wisła, top, i nieco gorsze czasy
W roku 2002 po latach powrócił do Polski, prowadził Wisłę Kraków. Wszyscy pamiętają sezon 2002/2003, gdy Biała Gwiazda doszła do 1/8 finału Pucharu UEFA, eliminując kolejno Parmę, Schalke, minimalnie przegrywając z Lazio Rzym. Dorobek Kasperczaka w Krakowie to oprócz dobrej gry w Europie wicemistrzostwo i trzy tytuły mistrza Polski. To był czas, gdy był najbliżej posady selekcjonera. Potem był średnio udany angaż do Senegalu, spadek z ligi z Górnikiem Zabrze. Ostatnio Henryk Kasperczak prowadził w sezonie 2016/17 reprezentację Tunezji, z którą dotarł do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki. Od 2017 roku jest na emeryturze.
Materiał archiwalny. Przypominamy w związku z propozycją Kamila Kosowskiego, by to Henryk Kasperczak objął drużynę narodową, a do pomocy (z uwagi na wiek) miał młodszego asystenta -następcę.