Uczeń w szkole przy Międzyborskiej na Grochowie miał w szafce susz roślinny. Wpadł, bo sprzątaczka poczuła zapach.
Jak informuje Straż Miejska, pani w szkole w Warszawie, przy ulicy Międzyborskiej sprzątając korytarz placówki poczuła charakterystyczny zapach. Zaalarmowała dyrekcję. Dyrektor powiadomił przechodzący obok szkoły wspólny patrol policji i Straży Miejskiej. Patrol szybko udał się do szkoły. Na miejscu okazało się, że pani sprzątająca podczas swojej pracy wyczuła silną woń dobiegającą z szafki jednego z uczniów. W asyście dyrektora do szatni funkcjnariusze wezwali właściciela szafki – 16-latka. Chłopiec w obecności patrolu otworzył drzwiczki i wyjął kolorową torebkę, w której był susz roślinny. W komendzie rejonowej policji przy ulicy Grenadierów zbadano zawartość torebki. Narkotest wykazał, że była to marihuana o wadze ponad 8 gramów. Po przeprowadzeniu wszystkich czynności nieletni został przekazany prawnemu opiekunowi, relacjonuje Straż Miejska.
(źródło: SM)