Młody człowiek, 33-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy, leżał na chodniku w kałuży krwi. Niestety, nie udało się go uratować. Policjanci złapali sprawcę zbrodni. Mężczyzna, również obywatel Ukrainy, został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę. Zakrwawiony mężczyzna leżał na ulicy Kolegialnej w Płocku. Miał ranę od ciosu nozem. Przechodnie zgłosili sprawę na policję. Na miejscu pojawili się policjanci ze służby patrolowej, którzy na widok rannego i nieprzytomnego mężczyzny rozpoczęli jego reanimację. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni kontynuowali dalej walkę o życie rannego. Niestety, ich starania nie przyniosły rezultatu. 33-letni obywatel Ukrainy zmarł. Policjanci rozpoczęli działania operacyjne. Rozpytali świadków. W niespełna godzinę od tragicznego zdarzenia zatrzymali dwie osoby mogące mieć związek ze śmiercią mężczyzny – informuje policja. Zatrzymane osoby przesłuchali policjanci. Jedną zwolnili. Druga została zatrzymana. Jak informuje policja, 32-letni obywatel Ukrainy, usłyszał zarzut zabójstwa. Podejrzanemu grozi kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego więzienia – informuje policja. Sąd aresztował 32-latka na trzy miesiące.
(xrodllo:policja)