Tak fatalnej serii jeszcze nie było. Legia Warszawa przegrała po raz dziewiąty w tym sezonie. I to nie ze światową potęgą, nie na wyjeździe z Kolejorzem, ale na własnym boisku. ZE STALĄ MIELEC. Legioniści zajmują przedostatnie, 17. Miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Trener Marek Gołębiewski ustawił drużynę ofensywnie. Czwórką w obronie, z trojką w ataku (Emreli, Pekhart, Luquinhas). Mistrzowie Polski rzucili się do ataku od pierwszych minut, uzyskali optyczną przewagę, ale z przewagi tej nic nie wynikało. W 42 minucie wydawało się jednek, że zły los się odwrócił. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło na głowę Mateusza Wieteski, który wpakował piłkę do siatki. Było 1:0. Ale radość nie trwała nawet minuty. Błąd obrony Legii ze strzelcem bramki na czele wykorzystał Maksymilian Sitek, który zdobył gola z podania Fabiana Piaseckiego. Dwie minuty później sam Piasecki wpisał się na listę strzelców. Na przerwę mistrzowie Polski schodzili przegrywając 1:2.
W drugiej połowie było jeszcze gorzej. Owszem, legioniści przeważali, ale razili brakiem skuteczności (znów pudłował niemiłosiernie Emreli). W 81 minucie kontratak wyprowadzili goście, a niefrasobliwość obrońców wykorzystał Mateusz Żyro. Wynik się już nie zmienił. Legia poniosła dziewiątą porażkę w lidze w tym sezonie. Mistrzowie Polski znajdują się w strefie spadkowej, na przedostatnim, 17-ym miejscu w tabeli Ekstraklasy.
Legia Warszawa – PGE FKS Stal Mielec 1:3 (1:2)
1:0 Mateusz Wieteska 42’
1:1 Maksymilian Sitek 43’
1:2 Fabian Piasecki 45’
1:3 Mateusz Żyro 81’
Legia Warszawa: Miszta – Y. Ribeiro (61’ M. Johansson), Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović – Martins (61’ Muci), Slisz, Josue (74’ Kastrati) – Emreli (74’ Skibicki), Pekhart, Luquinhas.
Stal Mielec: Strączek – de Amo, Żyro, Matras, Flis, Getinger – Mateusz Mak (64’ Wrzesiński), Kort (69’ Kościelny), Tomasiewicz (85’ Čorbadžijski), Sitek (85’ Kłos) – Piasecki.