Stado kaczek ukradli złodzieje z prywatnej posesji w Jaktorowie.
Kilka dni temu na komisariat w Jaktorowie zgłosiła się kobieta. Powiedziała, że ktoś ukradł jej zwierzęta. Kilkanaście kaczek. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, zgłaszająca informowała, że ptaki ukradziono w nocy. Ktoś rozciął ogrodzenie. Jaktorowscy funkcjonariusze zaczęli poszukiwania sprawców tego czynu. Z zawiadomienia wynikało, że nocą po rozcięciu ogrodzenia, z budynku gospodarczego zostało skradzionych kilkanaście kaczek. Policjanci wytypowali osobę podejrzaną o to przestępstwo. Następnego ranka funkcjonariusze pojechali pod ustalony adres, gdzie zatrzymali 34-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut karny i przyznał się do dokonania kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili też miejsce, gdzie mogły trafić skradzione zwierzęta. Natychmiast pojechali na ustaloną posesję, gdzie odzyskali 8 kaczek. Zatrzymali tam także 63-letniego mężczyznę, podejrzanego o ich nabycie. Usłyszał zarzut paserstwa i przyznał się do niego – informuje policja. Zwierzęta wróciły do właścicielki zadowolonej z ich szybkiego odzyskania – podsumowuje KSP.