środa, 24 kwietnia, 2024

W Warszawie i pod Otwockiem. Już 73. przypadki wścieklizny

We wtorek, 26 października Wojewódzki Mazowiecki Lekarz Weterynarii potwierdził 73. przypadek wścieklizny na Mazowszu. Zarażonym zwierzęciem był lis. Podobnie jak w 72. przypadku, który lekarz potwierdził w Warszawie, w dzielnicy Wawer w piątek, 22 października. Służby apelują o szczególną ostrożność.

Lisy, ale też psy, koty, jenoty, sarny, nietoperze, jeże, wiewiórki, a generalnie wszystkie ssaki mogą być zarażone wścieklizną. Choroba zagraża też ludziom. Dlatego bądźmy ostrożni, gdy spotkamy obce zwierzę. Gdy zostaniemy ugryzieni, zadrapani, bądź mamy kontakt z chorym, lub podejrzanym zwierzęciem natychmiast zgłośmy się do lekarza. Poda nam surowiznę, która może nas uratować. Jeśli wystąpią objawy jest już za późno. Człowiek umiera. Pamiętajmy o zadbaniu o bezpieczeństwo zwierząt domowych. Psy bezwzględnie, raz w roku mamy obowiązek zaszczepić.

Na terenie objętym epidemią psiaki wyprowadzamy na smyczy, nie puszczamy luzem. Koty trzymamy w domu. Koty wychodzące również powinniśmy  szczepić raz w roku. Niewychodzące raz na dwa lata. W rejonie epidemii nie wolno organizować wystaw, polowań i targów zwierząt, a zwierzęta gospodarcze trzeba trzymać w zamknięciu. Najwięcej przypadków wścieklizny wojewódzki lekarz weterynarii stwierdził u lisów – aż u 66 zwierząt. Poza tym przypadki wścieklizny służby odnotowały u dwóch psów, dwóch jenotów, nietoperza, sarny, kota. W Warszawie wścieklizna pojawiła się na Wawrze, Wesołej, Targówku.

(źródło: MUW, mat. pras.)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img