46-latek z Warszawy wychodząc w Gdańsku na spacer z psem nie spodziewał się, że najbliższe 9 lat spędzi w więzieniu. Po wyjściu z klatki schodowej wpadł jednak wprost w objęcia szukających go policjantów.
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji 46-latek był prawomocnie skazany przez sąd. Miał w więzieniu odsiedzieć łącznie 9 lat. Przez kilka miesięcy udawało mu się. Skutecznie mylił trop. Ukrywał się. Opuścił dotychczasowe miejsce stałego zamieszkania. Często zmieniał adresy, telefony. Zerwał nawet kontakty z rodziną. Policjanci użyli dostępnych form pracy operacyjnej i krok po kroku pozyskiwali kolejne informacje. Weryfikowali je i w końcu ustalili, że 46-latek ukrywa się w Gdańsku. Jak informuje KSP, w minioną sobotę (16 października) przy współpracy z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku kryminalni dotarli bezpośrednio do miejsca, gdzie mieszkał poszukiwany. Funkcjonariusze zaczęli obserwować teren. Po chwili zauważyli, że mężczyzna wyszedł na poranny spacer z psem. Zatrzymali 46-latka. Mężczyzna był zaskoczony. Nie sądził, że tak szybko policjanci go zlokalizują, relacjonuje policja. Kryminalni osadzili 46-latka w areszcie śledczym. Teraz mężczyzna odsiedzi zasądzone przez sąd wyroki więzienia.