piątek, 19 kwietnia, 2024

Mecz z San Marino. Bez zachwytów, ale nie jest źle

Z San Marino ci, którzy chcieli wygranej 8:0 lub wyżej, mogą być niezadowoleni. W tych eliminacjach  jak dotąd jednak tylko Polacy wygrali wyżej (7:1), a tyle samo (5:0) co Biało-Czerwoni na swoim boisku zwyciężali wicemistrzowie Europy Anglicy, Albania. Poza tym w przeszłości Biało-Czerwoni wygrali raz z San Marino 10:0, ale zdarzyło się też kompromitujące 1:0. Nie jest najgorzej.

Mecz z amatorami z San Marino miał być formalnością. Do tej pory Polacy mierzyli się z drużyną enklawy na Półwyspie Apenińskim mierzyli się dziewięciokrotnie. Pierwszy mecz był kompromitacją – w 1993 roku podopieczni Andrzeja Strejlaua grali w eliminacjach MŚ 1994 w USA. Wygrali z San Marino u siebie zaledwie 1:0 i to po golu ręką Jana Furtoka… w rewanżu także w słabym meczu Polacy się męczyli, do przerwy remisując 0:0. Ostatecznie wygrali 3:0 po dwóch bramkach Marka Leśniaka i jednym Krzysztofa Warzychy. Następne spotkanie z San Marino Biało-Czerwoni rozegrali w 2002 roku, po mundialu w Korei i Japonii, gdy selekcjonerem został Zbigniew Boniek. Polacy wygrali po męczarniach 2:0, po golach Pawła Kaczorowskiego i Mariusza Kukiełki. Potem zaczęła się lepsze epoka w potyczkach obu zespołów. W rewanżu, w 2003 roku Polacy, już prowadzeni przez Pawła Janasa, wygrali 5:0. Potem mierzyli się z San Marino w roku 2008, za kadencji Leo Beenhakkera. Wygrali na wyjeździe 2:0, jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, debiutujący tego dnia w kadrze. A rzut karny obronił Łukasz Fabiański… Rewanż w Kielcach to 10:0 dla Polski, najwyższa wygrana w historii naszej reprezentacji.

Kolejny dwumecz, za kadencji Waldemara Fornalika to dwie pewne wygrane – 5:0 w Warszawie i 5:1 na wyjeździe. W tym ostatnim spotkaniu wydarzeniem był gol Allesandro della Valle, który strzelił bramkę na 1:1. We wrześniu Polacy pokonali pewnie San Marino 7:1. Teraz mecz zostanie zapamiętany przede wszystkim z uwagi na wzruszające pożegnanie Łukasza Fabiańskiego. Mecz poprzedziło uhonorowanie piłkarza przez prezesa PZPN Cezary Kulesza. Na trybunach pojawiła się rodzina utytułowanego golkipera. W 57 minucie bramkarz West Hamu zszedł z boiska. Zastąpił go Radosław Majecki. Piłkarze kadry pożegnali „Fabiana” ustawiając szpaler.

Spotkanie po dobrej pierwszej połowie i nierównej (niezłej na początku i w końcówce, słabej w środku) drugiej, Polacy pewnie wygrali 5:0.

Mecze Polska – San Marino:

1993 – 1:0 (dom) 3:0 (wyjazd) – eliminacje MŚ 1994, 2002 – 2:0 (w) – eliminacje ME 2004, 2003 – 5:0 (d) – eliminacje ME 2004, 2008 – 2:0 (w) – eliminacje MŚ 2010, 2009 – 10:0 (d) – eliminacje MŚ 2010, 2013 5:0 (d) i 5:1 (w) eliminacje MŚ 2014, 2021 7:1 (w) i 5:0 (d) eliminacje MŚ 2022.

Niepokojąca jest jedna prawidłowość. Biało-Czerwoni grali z San Marino w eliminacjach Mistrzostw Świata 1994, 2010 i 2014, Mistrzostw Europy 2004. I na żaden z tych turniejów nie awansowali…

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img