Był czwartkowy wieczór, a 56-letni mieszkaniec Ciechanowa jechał spokojnie Drogą Krajową numer 60. Nagle przed autem wyrósł łoś. Kierowca nie zdążył wyhamować. Doszło do zderzenia.
Jak informuje mazowiecka policja, do zdarzenia doszło w czwartek, późnym wieczorem. 56-latek jadący skodą nie zdążył wyhamować, gdy przed maską pojawił się łoś. Doszło do zderzenia. Na miejscu pojawiły się policja o zespołu ratownictwa medycznego. Kierującemu ratownicy w karetce udzielili pierwszej pomocy. Jednak obrażenia 56-latka były na tyle poważne, że wymagały dalszej interwencji. Karetka zawiozła mężczyznę do szpitala. Mazowiecka policja przypomina, że na drogach województwa dzikie zwierzęta można spotkać często. W miejscach, gdzie zwierzęta pojawiają się najczęściej, ustawiany jest znak ostrzegawczy Uwaga dzikie zwierzęta” (A-18b). Nakazuje on zwolnienie i większą ostrożność.
W przypadku, gdy mimo wszystko zderzymy się ze zwierzęciem leśnym, powinniśmy zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy. Osobom rannym udzielamy wstępnej pomocy, powiadamiamy służby. Róbmy to nawet wtedy, gdy nie ma rannych. Jak przypomina Mazowiecka Policja, funkcjonariusze sporządzą dokumentację ze zdarzenia i powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi. Nie usuwajmy z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia ani nawet go nie dotykajmy – może mieć wściekliznę, a gdy żyje może nas nagle zaatakować.
(źródło: policja)