Tragiczny finał imprezy w Mrozach. Dwaj starsi panowie spożywali alkohol. Pobili się. Jeden nie żyje, drugiemu grozi dożywocie.
Spotkali się dwaj starsi panowie. Pili alkohol. Doszło do awantury i bójki. 66-latek wpadł w szał i brutalnie pobił 75-letniego kompana. Uderzał go wielokrotnie krzesłem po głowie. Niestety, pobity nie przeżył. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do awantury doszło w miniony weekend w Mrozach pod Warszawą. Dwaj starsi panowie spotkali się na towarzyskim przyjęciu. Pili alkohol, nagle się pokłócili. Młodszy mężczyzna, 66-letni gospodarz imprezy uderzył krzesłem 75-letniego gościa. Rodzina gospodarza wezwała policję i pogotowie. Na miejsce przyleciała załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okazało się, że ranny jest w bardzo ciężkim stanie, zagrażającym życiu. Załoga LPR zawiozła go do szpitala. 66-latek w chwili przestępstwa był nietrzeźwy trafił do policyjnej celi. Niestety, dwa dni później pobity mężczyzna zmarł. A 66-latek usłyszał w prokuraturze zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim aresztował go na trzy miesiące. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi kara dożywotniego więzienia – relacjonuje policja.
(źródło: policja.pl)