niedziela, 19 maja, 2024

Sprawa Ciełuszeckiego i „reformator” Ziobro. Mocny tekst na stronie WiP

Klaudiusz Wesołek, prawnik i działacz społeczny opublikował na stronie fundacji Wolność i Pokój artykuł o sprawie Mirosława Ciełuszeckiego. Przypomina w nim  punkt po punkcie jak sądy i prokuratura niszczyły przedsiębiorcę. O sprawie piszemy od lat także w „Nowym Telegrafie Warszawskim”. Przypomnijmy, że dramat toczy się do dwóch dekad. Firma Ciełuszeckiego była potentatem na polskim rynku chemicznym. Dawała pracę blisko tysiącowi ludzi. W wyniku kuriozalnych oskarżeń przedsiębiorca siedział w areszcie. Prokuratura przedstawiła mu kuriozalne zarzuty. Został skazany, pomimo absurdalnych zarzutów. Dopiero w grudniu ubiegego roku Sąd Najwyższy uwzględnił kasację.  A gdy ostatnio w jednej ze spraw sąd przedsiębiorcę uniewinnił, prokuratura podległa Zbigniewowi Ziobrze od wyroku sie odwołała… Witamy w kraju bezprawia. Tekst Klaudiusza Wesołka pro bono i zgodnie z prawem prasowym publikujemy poniżej. Przy okazji zamieszczmy też odnośnik do oryginału. 

20 lat gehenny Mirosława Ciełuszeckiego 

Wydawałoby się, że gehenna Mirka wkrótce się zakończy. Niestety z kastą togową nie ma lekko. Prokuratura, na której czele stoi „reformator” Ziobro …złożyła apelację od wyroku uniewinniającego. Sąd Apelacyjny, któremu Sąd Najwyższy przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, odroczył sprawę na czas nieokreślony, rozważając czy nie można skazać podsądnego jeszcze raz tylko z innego paragrafu. Gehenna Mirosława Ciełuszeckiego trwa nadal – pisze Klaudiusz Wesołek. 

Mirosław Ciełuszecki, chłopak z okolic Puszczy Białowieskiej, przez lata pracował w USA a potem rozpoczął tam własny biznes. Tęsknił jednak za Polską a gdy Wałęsa zaczął namawiać polonijnych biznesmenów do powrotu, postanowił wrócić do kraju, by tu prowadzić działalność gospodarczą.

Naraził się rosyjskim interesom

Początkowo radził sobie bardzo dobrze, wręcz rewelacyjnie. Jednak w końcu zaczął narażać się różnym grupom interesu, nazywając rzeczy po imieniu – sitwom. Nie był mile widziany przez elity Podlasia, które były wzburzone tym, że wyrasta on na jednego z największych biznesmenów w regionie a może i w kraju. Naraził się też rosyjskiej oligarchii, bo zaczął sprowadzać naturalne nawozy potasowe z Białorusi. Naraził się w jakimś sensie również rosyjskim interesom imperialnym, bo współpracując z dyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich, Markiem Karpiem, zaczął wciągać Białoruś w gospodarczą orbitę Polski i Zachodu. W końcu zaczął być solą w oku także dla krajowej oligarchii gospodarczej. Miarka się przebrała, gdy o mały włos nie zakupił „Azotów”.

Kto wydał, kto wykonał zlecenie zniszczenia?

Nie wiem kto dał „zlecenie” na zniszczenie Ciełuszeckiego i jego firmy. Wiem tylko, że zlecenie wykonali gangsterzy w togach z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku przy udziale innych prokuratorów i sędziów. Zaczęło się tradycyjnie od kontroli skarbowej w roku 2001. To były czasy niejasnych przepisów podatkowych i zawsze łatwo było coś znaleźć. Kontrolerzy stwierdzili, że wpisał w koszty opinie doradców, których nie powinien wpisać, przez co zaniżył dochód. Początkowo miał tylko zapłacić większy podatek i dostać niewielką karę administracyjną. Niestety kontrolerzy wrócili do firmy, mówiąc, że dostali polecenie surowego ukarania przedsiębiorcy. Ostatecznie został skazany na grzywnę prawomocnym wyrokiem sądu, który nie został uchylony.

Działania te nie zniszczyły jednak firmy Mirosława Ciełuszeckiego. Oprawcy postanowili więc podjąć kolejne działania. Prokuratura wszczęła postępowanie ale tym razem Mirosław Ciełuszecki został podejrzanym a potem oskarżonym i skazanym za …spowodowanie straty (choć cały czas funkcjonował w obiegu prawnym sprzeczny z tym wyrok o zaniżenie zysku) działanie na szkodę swojej spółki i oszustwo (można powiedzieć – samego siebie) Oskarżenie oparte było głównie na opiniach biegłych, z których jeden okazał się oszustem bez uprawnień a kolejni uprawnienia biegłych posiadali, ale byli specjalistami w zupełnie innych dziedzinach.

Zgubili komputer z dowodami

W dodatku zaginął komputer z dokumentacją elektroniczną firmy i w ten sposób oskarżony stracił możliwość obrony przed fałszywymi oskarżeniami, fałszywymi biegłymi i udowodnienia swojej niewinności. W dodatku ostatecznie Sąd Najwyższy stwierdził, że przypisanie Ciełuszeckiemu przestępstwa może być oparte tylko na jego wiedzy i doświadczeniu a nie na wiedzy i doświadczeniu biegłych. Kuriozalny był dla mnie przede wszystkim zarzut, że Ciełuszecki zapłacił za doradztwo Markowi Karpiowi z OSW. Uważam, że przedsiębiorcy, robiący interesy na wschodzie wręcz powinni korzystać z takiego rodzaju doradztwa.

W roku 2019 Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok, skazujący Mirosława Ciełuszeckiego na 3 lata więzienia. Częściowo sprawa została cofnięta do Sądu Okręgowego w Białymstoku (między innymi sprawa „oszustwa”, związanego z „fikcyjnym” wynagrodzeniem dla Marka Karpia) przez co sprawa została jakby rozbita na dwie sprawy. A więc sytuacja wyglądała tak, że na Cieluszeckim ciążyły dwa sprzeczne ze sobą prawomocne wyroki a w więzieniu miał oczekiwać na trzeci wyrok. Odbywać wyroku nie zaczął ze względu na ciężki stan zdrowia, ale wcześniej był dwa razy aresztowany. Kiedy siedział w areszcie pozbawiono go całkowicie kontaktu z firmą a prokuratorzy udzielali mediom dyskredytujących go wywiadów. Wszystko to doprowadziło do upadku jego firmy.

Dramat trwa nadal

W roku 2020 nastąpił zwrot w sprawie. Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, nie zostawiając na nim suchej nitki. Z wyroku Sądu Najwyższego wynikało, że w ciągu 19 lat postępowania niczego Mirkowi Ciełuszeckiemu nie udowodniono i dopuszczono się szeregu nieprawidłowości. Jeśli chodzi o drugą sprawę, która wróciła do Sądu Okręgowego w Białymstoku, to zapadł w niej wyrok uniewinniający, którego uzasadnienie mówiło o tym, że obywatel Mirosław Ciełuszecki nie mógł wprowadzić w błąd samego siebie jako Mirosława Ciełuszeckiego, prezesa spółki Farm Agro Planta.

Wydawałoby się, że gehenna Mirka wkrótce się zakończy. Niestety z kastą togową nie ma lekko. Prokuratura, na której czele stoi „reformator” Ziobro …złożyła apelację od wyroku uniewinniającego. Sąd Apelacyjny, któremu Sąd Najwyższy przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, odroczył sprawę na czas nieokreślony, rozważając czy nie można skazać podsądnego jeszcze raz tylko z innego paragrafu. Gehenna Mirosława Ciełuszeckiego trwa nadal.

(Tekst Klaudiusza Wesołka zamieściła na swojej stronie fundacja Wolność i Pokój – oryginał czytaj  TUTAJ

p.s. Już niebawem zamieścimy kolejne materiały na temat Mirosława Ciełuszeckiemu. Sprawą tą zajmiemy się też w najbliższym drukowanym wydaniu naszej gazety. Będzie ona jednym z głównych wydań wrześniowego wydania.

20 LAT gehenny Mirosława Ciełuszeckiego

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img