sobota, 20 kwietnia, 2024

Sporty wyklęte. Komuna niszczyła i na tym polu!

fot. Pixabay

Gdy w okresie PRL jedna z autorek napisała o tradycyjnych sportach – kwadrancie i palancie jako dyscyplinach idealnych dla krzewienia kultury fizycznej wśród młodzieży została zmieszana z błotem przez reżimowe media. Padła ofiarą nagonki. Nic dziwnego. Komunizm zwalczał nie tylko tradycję przez duże T. Uderzał też w tak „błahe” rzeczy jak… drugie imię dla dziecka (rodzice wzywani do przedszkoli na pogadanki o tym, że imię ma być jedno), tradycyjną kuchnię, czy właśnie sport. Po roku 1989 przywrócono tradycję państwową, pamięć o bohaterach niepodległościowego podziemia, o wielu pisarzach. Jeśli chodzi o tradycyjny sport wciąż temat jest mało rozpowszechniony. A szkoda, bo wśród sportów tych były i dyscypliny elitarne bądź szlacheckie, jak konkurencje związane z jeździectwem, jak i czysto „ludowe”, jak uważany przez niektórych historyków za prekursora baseballa palant. Warto je przypomnieć. W Nowym Telegrafie Warszawskim ruszymy niebawem ze specjalnym cyklem poświęconym sportowej tradycji. (az)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img