czwartek, 25 kwietnia, 2024

Kapitalny wynik Legii! Mistrz Polski nie dał się bardzo mocnym Chorwatom

Wielu już przed meczem mówiło, że Legia z Dynamem nie ma szans, a wszystko rozstrzygnie się już w pierwszym meczu. Nic z tych rzeczy! Legioniści wywalczyli w Zagrzebiu cenny remis. Rewanż to wciąż zadanie arcytrudne. Ale świetna postawa taktyczna legionistów daje nadzieję na walkę do końca o awans do czwartej rundy Ligi Mistrzów.

Legia w pierwszych dwóch rundach wyeliminowała norweski Bodo/Glimt oraz estońską Florę Tallin. Wykonała tym plan minimum – nawet odpadnięcie z kolejnych rund daje jej gwarancję gry w Conference Leaugue. Ale i w przypadku odpadnięcia z Dynamem Zagrzeb legioniści zagrają jeszcze o fazę grupową Ligi Europy. A przejście Dynama to nie tylko gra w decydującej fazie kwalifikacji Ligi Mistrzów, ale i gwarancja startu w fazie grupowej Ligi Europy. Jest więc się o co bić. W Zagrzebiu pierwsze pół godziny należało do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, oddali kilka strzałów na bramkę mistrzów Polski, ale dobrze dysponowany był Artur Boruc. W końcówce pierwszej połowy to legioniści przejęli inicjatywę i zaczęli stwarzać okazje bramkowe. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy. W drugiej połowie początek należał do Dynama. I w 60 minucie Bruno Petković kapitalnym strzałem głową nie dał szans Borucowi i zapewnił prowadzenie mistrzowi Chorwacji. Legioniści umieli sobie jednak stworzyć kilka dogodnych sytuacji. W 82 minucie mocnym strzałem z dystansu popisał się Muci. Było 1:1. I do końca mimo starań z obu stron wynik nie uległ już zmianie. Bez wątpienia z przebiegu gry nieco lepsi byli gospodarze. I w rewanżu to oni są wciąż faworytem, szczególnie, że nie obowiązuje już zasada faworyzująca bramki strzelone na wyjeździe. Ale pamiętać należy, że drużyna Dynama ma na rozkładzie takie potęgi jak Tottenham, a wynik 1:1 nie był osiągnięty przez Legię po jakiejś obronie Częstochowy, ale spotkaniu rozegranym bardzo mądrze taktycznie. We wtorek, 9 sierpnia czekają nas ogromne emocje.

Dinamo Zagrzeb – Legia Warszawa 1:1 (0:0) 

1:0 Petković 60′

1:1 Muci 82′

Dinamo Zagrzeb: Dominik Livaković – Stefan Ristovski, Kevin Theophile-Catherine, Rasmus Lauritsen, Bartol Franjić – Kristijan Jakić – Luka Ivanuseć, Josip Misić (85′ Marko Bulat), Lovro Majer (64′ Lirim Kastrati), Mislav Orsić (85′ Luka Menalo) – Bruno Petković

Legia Warszawa: Artur Boruc – Maik Nawrocki, Mateusz Wieteska, Artur Jedrzejczyk – Filip Mladenović, Luquinhas, Andre Martins, Bartosz Slisz, Josip Juranović – Rafael Lopes (75′ Ernest Muci), Mahir Emreli (75′ Tomas Pekhart)

fot. Pixabay

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img