piątek, 29 marca, 2024

Nie zatracić się w dyskusji. To Hitler i Stalin zabili nam miasto!

W dyskusji o Powstaniu Warszawskim często dominują dwie narracje – romantyczna, mówiąca, że Powstanie było super, nie było wyjścia, decyzja była słuszna, nie popełniono błędów. I „realistyczna” jak papuga z okresu PRL powielająca zdanie sowieckiej propagandy, o zdradzie dowódców, którzy celowo wysłali Polaków na rzeź. Obie narracje są szkodliwe. Prawda jest taka, że Powstanie należy czcić za bohaterstwo uczestników, że należy podkreślać i szanować cierpienie cywilnej ludności, o której wciąż mówi się za mało. Ale też dyskusję o samym Powstaniu zostawić historykom i rozpatrywać w kategoriach ewentualnie błędu (moim zdaniem nie samo wywołanie powstania, co decyzja o kontynuacji walki w mieście za wszelką cenę, była błędem), ale na pewno nie wolno dowódcom zarzucać zbrodni. Błąd, że ktoś uwierzył, że Sowieci pomogą, jest naiwnością. Ale nie zdradą. Należy jasno i konkretnie podkreślać, że do nie Bór Komorowski, nie Leopold Okulicki, ale oddziały niemieckie i kolaborujące z nimi dokonywały rzezi. Że to nie Antoni Chruściel ale sowieccy dowódcy bezczynnie patrzyli na  zagładę miasta. Warto o tym pamiętać.

 fot. Domena Publiczna

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img