czwartek, 25 kwietnia, 2024

Sprawca tragicznego wypadku z Grochowskiej wpadł w Garwolinie. Pił alkohol i właśnie rozpalał grilla

Kilka dni po strasznym wypadku, w którym na ulicy Grochowskiej zginął kierujący skuterem,  sprawca został zatrzymany i aresztowany. Wpadł na działce w Garwolinie. W chwili zatrzymania pił alkohol i rozpalał grilla. W chwili wypadku nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.  

W środę, 21 lipca na Grochowskiej, na wysokości numeru 251 (skrzyżowanie z Mińską) doszło do tragicznego wypadku. Zderzył się samochód osobowy ze skuterem. 49-letni kierujący jednośladem zginął na miejscu. A kierowca osobówki uciekł z miejsca zdarzenia. Trwały poszukiwania samochodu i jego kierowcy (media informowały błędnie, że samochodem uczestniczącym w wypadku była Kia, tymczasem było to renault). Policjanci ustalili, że kierowca renault, który spowodował wypadek, miał orzeczone przez sądy dwa aktywne zakazy kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Kilka dni temu na jednej z działek w powiecie garwolińskim funkcjonariusze zatrzymali 47-latka. Właśnie spożywał alkohol i rozpalał sobie grilla. W chwili interwencji miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Przyznał się do spowodowania wypadku, stwierdził też, że uciekł, a potem się ukrywał, ponieważ wiedział że ma zakaz prowadzenia pojazdów. Jak informuje policja, na podstawie zgromadzonych materiałów zatrzymany usłyszał zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego, ucieczki z miejsca zdarzenia i niestosowania się do wyroków sądowych. Sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące.

(źródło: policja)

fot. policja.pl

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img