Przypadające w niedzielę święto Świętego Krzysztofa i zarazem Dzień Bezpiecznego Kierowcy łączy się w tym roku z wyjątkowo tragicznym tygodniem na warszawskich drogach. Obok tego, co dzieje się w ostatnim czasie bez wątpienia nie da się przejść obojętnie. Przy okazji mamy ostry spór między miłośnikami i wrogami kierowców, populistyczne propozycje polityków z jednej strony, z drugiej chamskie internetowe wpisy, lekceważenie śmierci, kpiny z ofiary. Tymczasem tydzień po tragedii na Marszałkowskiej oczywistym jest, że choć pieszy nie przechodził w dozwolonym miejscu to sprawca nie miał prawa nawet wsiąść za kierownicę, bo miał zabrane prawo jazdy, jechał zdecydowanie za szybko, w dodatku wcześniej robił sobie w sieci show z niebezpiecznej jazdy. Informacje o nielegalnych wyścigach na ulicach stolicy są tajemnicą poliszynela i te praktyki należy ukrócić jak najszybciej. Osobną sprawą jest jednak to, by nie wpadać w populizm, bo moda na utożsamianie każdego użytkownika auta z piratem drogowym staje się w sieci powszechna. Czas na realną debatę na temat drogowego bezpieczeństwa!
Antoni Zankowicz
fot. Freeimages.com