sobota, 20 kwietnia, 2024

Janusz Sujecki o Pałacu Saskim: Na tę decyzję czekały pokolenia. REWELACJA!

Sejm uchwalił ustawę o budowie Pałacu Saskiego. Jak ją Pan ocenia?

Janusz Sujecki*: Na tę decyzję czekały pokolenia. Wszyscy prawdziwi warszawiacy, przy czym dla mnie warszawiakiem jest ktoś kto żyje tradycja miasta, a nie ktoś kto mieszka tu od pokoleń, ktoś może być warszawiakiem choćby od miesiąca, ale czuć się związanym z miastem. I ci wszyscy ludzie dziś mogą być usatysfakcjonowani.

No dobrze, ale jest tu łyżka dziegciu – za projektem głosowało 234 posłów, przeciw było 177, 35 się wstrzymało. Czy nie jest złą rzeczą, że liczą się nie argumenty merytoryczne, a bieżąca polityka?

Oczywiście, że bardzo źle, że ma to uwarunkowania polityczne. Co więcej, gdyby odbudowa była pomysłem władz Warszawy, to Rafał Trzaskowski biegałby po mediach mówiąc, że to wspaniała inwestycja, PO by ją popierała, a pPiS by krytykowało. Ale tu jest też element  systemowy. Chodzi o ludzi, sprzeciwiających się wszelkiemu powrotowi do przedwojennej stolicy, odbudowywaniu zabytków, dla których to ludzi odbudowa Zamku Królewskiego i Starówki jest rzeczą problematyczną. Jest też w tym sprzeciwie element symboliczny.

Jaki?

Niektórzy słuchając przeciwników odbudowy mogą się dziwić, że są w Unii równi i równiejsi, bo Niemcy mają prawo do odbudowania swoich zabytków, a Polaków się za te próby krytykuje. Otóż to nie przypadek. W przypadku Niemiec to po prostu odbudowa. U nas to odbudowa budynków i architektury zniszczonej w wyniku działań dwóch totalitaryzmów. I trwa zażarta walka i jest podnoszony krzyk za każdym razem, gdy jakieś zabytki mają być odbudowywane. Czym te zabytki cenniejsze, tym protest jest większy.

Tu jednak jest jeden argument, o którym zwolennicy odbudowy zdają się zapominać. Poważne potrzeby miasta, różne wydatki, pilniejsze niż wydatki na odbudowę zabytków?

Po pierwsze, to koszty te mogą być zniwelowane. Poprzez odpowiednie wykorzystanie tych zabytków mogą one przynieść spore zyski. Ale też zwracałem na to uwagę w swych artykułach – miasto nie przyłącza domów do centralnego ogrzewania, przez co wymusza na sporej części mieszkańców ogrzewanie na prąd. Miasto wydaje jednocześnie horrendalne sumy na dziwne projekty, jak choćby ulica Krucza przypominająca Barcelonę. I ci ludzie mają czelność mówić, że są większe potrzeby niż odbudowa Pałacu Saskiego… chore.

Wątpliwy jest jednak tryb tej specustawy, która została właśnie przyjęta?

Sam mam wątpliwości do procedowania w trybie specustawy. Ale w tym wypadku są sondaże, wg których zdecydowana większość mieszkańców opowiada się za odbudową.

Janusz Simha Sujecki – Polak żydowskiego pochodzenia i wyznania mojżeszowego, varsavianista, stowarzyszenie Obrońcy Zabytków Warszawy

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img