W nocy z poniedziałku na wtorek na autostradzie A2 doszło do tragicznego wypadku. Zderzyły się trzy samochody, w jednym z nich jechała rodzina z trójką dzieci. W wyniku zderzenia starszy mężczyzna zginął na miejscu. Jak się okazało we wtorek wieczorem, ofiarą jest ksiądz prałat Władysław Szymański, dziekan dekanatu mińskiego, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kałuszynie.
Nie milkną echa tragedii, do której doszło w poniedziałku na wtorek, na autostradzie A2 w kierunku Poznania. Była 2.00 w nocy. Nie wiadomo, czy przemęczenie, roztargnienie, czy jeszcze coś innego sprawiło, że starszy, 68-letni kierowca volkswagena pojechał w kierunku Poznania pod prąd. Z naprzeciwka nadjechało prawidłowo jadące volvo, którym jechała rodzina – rodzice i troje dzieci. Doszło do czołowego zderzenia. Na miejscu pojawiła się policja i służby ratownicze. Niestety, życia kierowcy volkswagena nie udało się uratować. Rodzina trafiła do szpitala, ojciec, kierujący samochodem, pozostał na oddziale na dłużej. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze prowadzą czynności w celu ustalenia szczegółów wypadku. Jak poinformowała we wtorek po południu diecezja warszawsko-praska, ofiarą wypadku jest Ksiądz Mieczysław Szymański, od 26 lat proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Kałuszynie, dziekan dekanatu mińskiego. Kapłanem był od 44 lat. O dacie pogrzebu diecezja poinformuje w późniejszym terminie. Policjanci apelują o ostrożną jazdę i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Szczególnie w okresie wakacyjnym, jak i porze wieczorowo nocnej należy zwiększyć czujność za kierownicą. Trzeba również pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania, gdyż tak naprawdę nigdy nie wiemy co nas może spotkać ze strony innych uczestników ruchu drogowego – przypomina policja.
`(źródło: policja.pl)