Poddanie akcji szczepień seniorów jest z pozoru logiczne – bo przecież oni najczęściej chorowali na COVID. Ale, no właśnie – COVID-19 uderza też w coraz młodszych. I o ile w przypadku starszych chorych w szpitalach, oraz w domach opieki, sprawa jest bezdyskusyjna, tak w przypadku seniorów przebywających w domach, niekoniecznie. Bo skoro szczepieni są (słusznie) lekarze i pracownicy ochrony zdrowia, nauczyciele (a szkoły zostały zamknięte), to tak samo zaszczepieni powinni być pracownicy sklepów, listonosze, mundurowi, kierowcy autobusów, generalnie wszyscy, którzy mają kontakty z ludźmi. Co więcej – w ten sposób także chronimy seniorów. Bo kontakt osoby starsze mieć będą z zaszczepionymi. Chyba warto to przemyśleć.
Andrzej Zarębski