sobota, 20 kwietnia, 2024

Stadion Narodowy powinien mieć imię Kazimierza Górskiego

Kazimierz Górski, fot. Autorstwa Hans Peters / Anefo – Nationaal Archief Fotocollectie Anefo (cropped), CC BY-SA 3.0 nl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=46103145

Należę do pokolenia, które nie pamięta Kazimierza Górskiego jako selekcjonera. Ale analizując, śledząc historię tej kadry, trzeba sobie uświadomić jedno. Jego praca procentowała wiele lat po tym, jak osiągnął sukces. Bo po jego odejściu kadra jeszcze trzykrotnie grała na mistrzostwach świata, przy czym dwa starty – w roku 1978 (5 miejsce, wtedy niesłusznie uznane za klęskę) i 1982 (3 miejsce) były naprawdę udane. Rok 1986 i udział w 1/8 finału był poniżej oczekiwań, ale potem na mistrzostwa świata nie kwalifikowali się Polacy aż do 2002 roku. A ani w 2002, ani w 2006, ani w 2018 roku nie udało im się wyjść z grupy. Pozytywnym wyjątkiem był tylko ćwierćfinał mistrzostw Europy w 2016 roku. Jednak chyba wydaje się oczywiste, że to Kazimierz Górski podłożył podwaliny pod kolejne sukcesy. Dlatego też warto przypomnieć, że imię pana Kazimierza miał nosić Stadion Narodowy. Pomimo deklaracji sprzed kilku lat, nie został tak nazwany. Warto się o to upomnieć!

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img