piątek, 29 marca, 2024

Publicysta Karol Gac o transferach do formacji Szymona Hołowni: Nowa jakość, stare twarze

Cały czas nie mogę uciec od myśli, że Polska 2050 to w istocie szalupa ratunkowa dla ludzi PO. Wystarczy mówić frazesy o patrzeniu w przyszłość, ekologii, czy zakończeniu wojny polsko-polskiej i… już, miejsce zapewnione – uważa Karol Gac, publicysta ,,Do Rzeczy.pl”.

 

Karol Gac fot. arch.

Wchodząc do polityki, Szymon Hołownia zapowiadał nową jakość. Tymczasem, póki co, wygląda to raczej na nową Platformę Obywatelską. Transfer Joanny Muchy tylko to potwierdza. Hołownia lubi mówić. Nic dziwnego, bo w końcu jest byłym dziennikarzem. Właściwie trudno o większe pustosłowie niż w wykonaniu lidera Polski 2050. W wyborach prezydenckich udało mu się, co prawda przekonać część Polaków do tego, że ma nowe pomysły i chęć zasypania podziałów, ale im dalej w las, tym więcej drzew. Cały czas nie mogę uciec od myśli, że Polska 2050 to w istocie szalupa ratunkowa dla ludzi PO. Wystarczy mówić frazesy o patrzeniu w przyszłość, ekologii, czy zakończeniu wojny polsko-polskiej i… już, miejsce zapewnione. Hołownia przygarnął do tej pory Jacka Cichockiego (zaufanego człowieka Donalda Tuska), Jacka Kozłowskiego (b. wojewodę mazowieckiego i KODowca), Jacka Burego (senatora KO) i Joannę Muchę z PO. Rzeczywiście – nowa jakość i nowe kadry. Kiedyś Nowoczesna powstała w kontrze do PO, by w końcu stać się jej częścią. Historia kołem się toczy?

Karol Gac

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img