środa, 24 kwietnia, 2024

Prezydent zatwierdzony, zamieszki w Waszyngtonie. W świątyni demokracji polała się krew

Amerykański Kongres zatwierdził wynik głosowania elektorów – 46. Prezydentem Stanów Zjednoczonych został Joe Biden z Partii Demokratycznej. W wyborach pokonał on urzędującego prezydenta, Donalda Trumpa z Partii Republikańskiej. W dniu zatwierdzenia wyniku wyborów przez Kongres w Waszyngtonie doszło do starć. Na Kapitol wtargnęli uzbrojeni zwolennicy Trumpa. Doszło do starć. Są zabici i ranni. Ostatecnzie jednak nastąpił rozłam w Partii Republikańskiej. Mike Pence, wiceprezydent wypowiedział posłuszeństwo Trumpowi, zaś ostatecznie Kongres zatwierdził wybór.

fot. Pixabay

6 stycznia przejdzie do historii USA jako dzień bardzo smutny. Najpierw Donald Trump, ustępujący prezydent wezwał swoich zwolenników do działań, ogłosił, że tak naprawdę to on wygrał wybory, a wyniki sfałszowano. Zwolennicy Trumpa, którzy zjechali do stolicy USA z całego kraju wtargnęli do siedziby Kongresu. Kongresmenów ewakuowano. Padły strzały, byli zabici. Mike Pence, urzędujący wiceprezydent odciął się od działań napastników i uznał wynik wyborów. Potem sam Trump wezwał swych zwolenników do spokoju. A ostatecznie Kongres zatwierdził głosowanie. Oznacza to, że 46. Prezydentem Stanów Zjednoczonych będzie demokrata, Joe Biden. Wiceprezydent USA w administracji Baracka Obamy. Zdaniem sporej części komentatorów paradoksalnie sytuacja, do której doszło okazała się triumfem amerykańskiej demokracji. Napastnicy nie osiągnęli bowiem swoich celów. Ostatecznie wybór został uznany, a sam Trump po raz pierwszy oznajmił, że przygotuje się do oddania władzy. Niestety, w wyniku starć na Kapitolu śmierć poniosły cztery osoby. (az)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img