czwartek, 25 kwietnia, 2024

Kumpel Putina, który remontował Tupolewa i ma zakaz wstępu do USA, buduje ambasadę RP w Berlinie

Chciał kupić Arsenal Londyn, ostatecznie zainwestował w FK Moskwa. Jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie i najbardziej rozpoznawalnych rosyjskich oligarchów. Przyjaciel Władimira Putina. W 2010 roku jego zakłady remontowały Tupolewa, który potem z prezydentem RP i polską delegacją na pokładzie rozbił się w Smoleńsku. Po inwazji Rosji na Ukrainę otrzymał zakaz wstępu do Stanów Zjednoczonych. Teraz firma, w której jest udziałowcem wybuduje ambasadę RP w Berlinie. Ambasador Przyłębski mówi o wielkiej chwili. W sieci zawrzało, prawicowe media zaniemówiły…

Nowy budynek ambasady polskiej w Berlinie stanie 300 metrów od Bramy Brandenburskiej fot. By Berthold Werner – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=14954185

To istny szok! Jak ujawnił w swoim kanale YouTube dziennikarz Witold Gadowski, nowy budynek ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie wybuduje firma rosyjskiego oligarchy, Olega Dieripaski. To bliski przyjaciel Władimira Putina. To w zakładach Deripaski remontowany był prezydencki Tupolew 154-M o numerze bocznym 101. Ten sam, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński. Teraz firma, w której Dieripaska jest głównym udziałowcem wybuduje ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie. Na zlecenie polskiego rządu. „To historyczny moment” – mówił kilka dni temu ambasador RP w Berlinie, Andrzej Przyłębski.  Nowy budynek ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie powstaje przy alei Unter den Linden (Aleja pod Lipami) w niemieckiej dzielnicy Mitte, 300 metrów od Bramy Brandenburskiej. Wypowiedzi przedstawicieli polskiej dyplomacji są w tonie triumfalistycznym: „20 lat walczyliśmy o tę ambasadę i jest powoli budowana. Musiałem włożyć sporo pracy, by to się stało (…) W centrum Berlina będzie takie centrum polskości” – mówił pod koniec grudnia w Telewizji Polonia ambasador RP w Niemczech, prof. Andrzej Przyłębski. „Centrum polskości” dlatego, że w połowie budynku mieścić się ma ambasada, a w połowie mają mieć siedzibę także inne polskie instytucje – m. in. Instytut Polski w Berlinie, czy Polska Organizacja Turystyczna. Sprawa budzi jednak ogromne kontrowersje. Jak ujawnił w swoim programie na YouTube dziennikarz śledczy Witold Gadowski, problem nie w budowie ambasady a w tym, kto tę ambasadę na zlecenie polskiego państwa będzie budować. Wykonawcą inwestycji jest austriacka firma Strabag, w której udziałowcem jest m. in. Oleg Dieripaska i zależna od niego firma. Oleg Dieripaska to nie jest osoba anonimowa. Jeden z najbogatszych ludzi świata, ma zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych, jest przyjacielem Władimira Putina i właścicielem zakładów remontowych w Samarze. Tych samych, które remontowały samolot TU-154M przed katastrofą w Smoleńsku. Jego historia w Strabagu jest ciekawa, w roku 2007 kupił 30 proc. udziałów. Potem je sprzedał, ale firmie od siebie zależnej. Wynajęcie spółki austriackiej z rosyjskim kapitałem do budowania polskiej ambasady w Berlinie spotkało się z prawdziwą burzą wśród internautów. Przypominają oni historię Dieripaski, jego związki (wielką przyjaźń) z Putinem, zakaz wstępu do USA. I wątpliwości (delikatnie mówiąc) po katastrofie smoleńskiej. „To będzie coś niezwykłego, naprzeciw ambasady naszego wielkiego rywala – Rosji, stanie piękna, nowoczesna ambasada Polski” – mówił w TV Polonia ambasador Przyłębski. Faktycznie, daleko nie jest

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img