czwartek, 25 kwietnia, 2024

Epidemia, kryzys, polityczne wojny. Totalne zniechęcenie. Od lat nie było w naszym kraju tak ciężkiego roku

Pandemia koronawirusa i związany z tym kryzys oraz zamknięcie kraju, awantura wokół wyborów prezydenckich i same wybory, kryzys w polskim Kościele, przetasowania na scenie politycznej po stronie rządu i opozycji. 2020 rok był jednym z cięższych w najnowszej historii Polski.

fot. Piixabay

Numer jeden zdecydowanie – PANDEMIA. W styczniu wydawało się, że do nas nie dojdzie. W lutym jeszcze z niej kpiono. W marcu nastąpił lockdown. Po chwilowym złagodzeniu obostrzeń latem jesienią wirus zaatakował na nowo. Znaczenie ma to ogromne. Wirus naprawdę jest, naprawdę zabija. Szykuje się wielki kryzys ekonomiczny związany z lockdownami. Uderza chaos. Decyzje na zasadzie – od skrajnego lekceważenia po panikę. I podział w narodzie – gdzie jedni bredzą, że wirusa nie ma. Inni znów chcieliby wszystko zamknąć i szczują na przedsiębiorców, którym świat wali się na głowy. Podobnie jest nie tylko w Polsce. Ale marne to pocieszenie. Ponoć widać światełko w tunelu. OBY.

Numer dwa – kryzys w polskim Kościele i ostry spór światopoglądowy. Nadzieją na przezwyciężenie kryzysu Kościoła są niektórzy księża, którzy wskazują na błędy i działania seksualnych przestępców, walczą z nimi. A także (na razie zbyt małe) zaangażowanie ludzi wierzących. To wielki temat, zajmiemy się nim szerzej na stronie www.ntw.waw.pl oraz w kolejnym numerze Nowego Telegrafu Warszawskiego.

Numer trzy – awantura i kryzys wokół wyborów prezydenckich. Był to jedyny moment gdzie NAPRAWDĘ mogło dojść do upadku demokracji, gdyby wybory korespondencyjne przeprowadzono. Ale władza okazała się na to zbyt nieudolna. Poza tym postawił się Jarosław Gowin. I był ponoć plan przejęcia przez opozycję władzy. Ale nie udał się, bo zobaczyliśmy z kolei nieudolność opozycji.

Numer cztery – same wybory. Koalicja Obywatelska wystawiła bardzo słabą kandydatkę, której poparcie pikowało w dół. Kandydata wymieniła, a Rafał Trzaskowski partię ocalił, choć wybory przegrał. Mógł stać się liderem nowego ruchu i nawet go powołał. Ale zdaniem ekspertów potencjał z kampanii (10 milionów głosów!) jeśli nie całkiem roztrwonił, to jest na dobrej drodze.

Numer pięć – przetasowania na scenie politycznej. Wygląda na to, że polska polityka się przebudowuje. Mamy i kryzys w koalicji rządzącej i po stronie opozycyjnej. Możliwe, że powstanie bardzo mocny blok liberalno-lewicowy, możliwe, że powstanie coś zupełnie nowego wokół Szymona Hołowni. Widać też zapotrzebowanie na trzecią siłę, konserwatywną, będącą alternatywą dla PiS. Tu pretendentami są PSL, uderzający do bardziej umiarkowanego elektoratu i Konfederacja do tego radykalnego. Ale i PiS nie zamierza kapitulować. Dlatego też rok 2021 w polskiej polityce zapowiada się nader ciekawie.

Antoni Zankowicz

 

 

 

 

 

 

MEDIA\Rok w Telegrafie

Fale wzburzone, okręt płynie dalej!

Ten rok był trudny także dla mediów. Pandemia, lockdown, zmiany planów w ostatniej chwili. Problemy nie ominęły też Nowego Telegrafu Warszawskiego. A jednak udało się zrealizować kilka projektów wcześniej nieplanowanych, a nasi współpracownicy zostali docenieni. Łódź zmieniła się w okręt i płynie po wzburzonych falach pandemicznego oceanu.

W ubiegłym roku powołaliśmy na bazie Telegrafu 24 nową gazetę Nowy Telegraf Warszawski i wydawnictwo NTW. Plany na rok 2020 dotyczyły głównie opisu rocznic i wydarzeń historycznych (dodatek historia), sportowych (Euro 2020 i stosowny dodatek) oraz dodatku turystycznego, promującego różne miejsca Polski. Dodatki tematyczne związane z Euro i turystyką miały nam zapewnić przychody. Mieliśmy kontynuować prace nad dodatkami na Pradze i w Ursusie. Pandemia zmieniła wszystko. Umowy ze sponsorami nie zostały sfinalizowane, bo ani rocznic hucznych nie było, ani Euro 2020, a turystyka na kryzysie ucierpiała najbardziej. Zmuszeni byliśmy zrezygnować z Ursusa i skupić się na Pradze. Ale za to wydaliśmy kilkadziesiąt wydań internetowego tygodnika. Przetrwaliśmy bez przychodów ale i strat, zamierzamy działać mocno także w przyszłym roku. Rok 2020 to także olbrzymie sukcesy naszych współpracowników. Mirek Skowron, zastępca redaktora naczelnego Nowego Telegrafu Warszawskiego był scenarzystą hitowego filmu Aleksandry Skowron i Anny Polak „Nieletni inżynierowie”. A współpracująca z naszą gazetą Olga Doleśniak-Harczuk została laureatką nagrody im. Stefana Żeromskiego za poruszający reportaż o prostytucji w Niemczech, który okazał się na łamach miesięcznika „Nowe Państwo”. Z taką załogą okręt nie musi obawiać się kolejnych raf.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img