piątek, 29 marca, 2024

Trzaskowski zszokował. Tramwaju na GOCŁAW może w ogóle NIE BYĆ!

Takiego świątecznego prezentu mieszkańcy Gocławia raczej się nie spodziewali. We wtorek, w na antenie Radia Kolor Rafał Trzaskowski zszokował wszystkich mówiąc, że linia tramwajowa na Gocław może w ogóle nie powstać. Inwestycja ta, choć jej przebieg i szczegóły projektu (na przykład doniesienia o możliwości odcięcia pod tory części terenu działek przy al. Waszyngtona) budzą kontrowersje, jest wyczekiwana przez mieszkańców sporej części dzielnicy. Czy faktycznie tramwaj ma odjechać już na dobre? Zdaniem prezydenta to rozważany scenariusz, gdyż miasto może skupić się bardziej na budowie III linii metra.

fot. ODH

Zdaniem prezydenta Rafała Trzaskowskiego budowa tramwaju, może zaszkodzić budowie metra na Gocław, które dla miasta jest priorytetem: „Jeżeli chodzi o tramwaj na Gocław, to zastanawiamy się czy przy opóźnieniu tej inwestycji, nie będzie szybciej i skuteczniej budować tam metra (…) Komisja Europejska bada potoki pasażerów i może się okazać tak, że w momencie, kiedy będzie planowany i tramwaj i metro, Komisja Europejska nie będzie chciała dać pieniędzy na metro, a to jest nasz absolutny priorytet”. Spór o to, czy bardziej zasadne jest zbudowanie metra, tramwaju, czy może realizacja obu tych inwestycji, toczył się za pośrednictwem mediów. Przeciwnicy metra twierdzili, że inwestycja ta jest droższa, a tramwaj zupełnie wystarczy. Faktycznie badania wykazywały, że szybkość przejazdu będzie porównywalna. Ale i tramwaj miał przeciwników. Kontrowersje pojawiły się w czasie dyskusji o przebiegu trasy. Tramwaj mógł na przykład skręcać w ulicę Kinową, wcześniej odbijać obok Kanału Wystawowego wzdłuż Międzynarodowej, były też propozycje w ogóle odjechane – nawet nowej przeprawy przez Wisłę. Zdecydowano w końcu, że tramwaj pojedzie wzdłuż Międzynarodowej. Wywoływało to sprzeciwy mieszkańców Saskiej Kępy, także obawy działkowiczów – chodziło o odjęcie na potrzeby pasa zieleni części ogródków, co rodziło przypuszczenia, że może być to wykorzystane do sprzedaży reszty działek dla deweloperów. Przedstawiciele Tramwajów Warszawskich tłumaczyli, że chodzi jedynie  o bardzo wąski pasek zieleni, a obawy działkowców są nieuzasadnione. Pod koniec 2019 roku protestowali też mieszkańcy osiedla Saska, którym nie podobało się, że obok torów miała przechodzić droga samochodowa. Z tego pomysłu zrezygnowano. Jednocześnie mieszkańcy Gocławia, szczególnie najbardziej odległej części zdecydowanie opowiadali się za budową linii. Faktycznie, choć Gocław ma dobre połączenia autobusowe, w godzinach szczytu tworzą się potworne korki. W końcu miała powstać i linia tramwajowa i metro. Jednak pod koniec roku okazało się, że w związku z trudnościami budżetowymi miasto musi wstrzymać inwestycję, przełożyć ją na późniejszy termin. To zdaniem Rafała Trzaskowskiego może zaszkodzić budowie priorytetowej inwestycji, czyli metra. Dlatego z tramwaju być może władze miasta zrezygnują.

(źródło: NTW, Radio Kolor)

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img