Według Inspekcji Transportu Drogowego w warszawskiej komunikacji nie jest bezpiecznie, a wyniki kontroli u przewoźników świadczących usługi przewozów autobusowych w Warszawie, są przerażające. Do sprawy odniosły się władze Warszawy. „Zatrważające są nieprawdziwe informacje przekazane przez ITD, a nie wyniki kontroli u operatorów jak komunikuje wiceminister infrastruktury oraz przedstawiciele ITD.” – ripostuje stołeczny ratusz. „Dokładamy wszelkiej troski w celu wysokiej jakości świadczonych usług i zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów.
Ratusz i ZTM odnniosły się do kontroli ITD i środowej konferencji prasowej (szczegóły konferencji ITD – czytaj TUTAJ).
Wg ITD kontrolowano wszystkich operatorów. Nie jest to prawdą. Wg naszej wiedzy kontrola odbyła się u pięciu z sześciu operatorów w Warszawie. Operatorzy złożyli wyjaśnienia i zastrzeżenia do otrzymanych protokołów kontroli. Część z wyjaśnień została już uwzględniona przez ITD. – czytamy w komunikacie stołecznego ratusza. „Przykład MZA – kontroli poddano 83 osoby na 3632 kierowców zatrudnionych ogółem w spółce. ITD zakwalifikowała 16 przypadków naruszeń w zakresie czasu pracy kierowców (opisanych na sześciu stronach załączników). Spółka odwołała się od wszystkich wskazanych przypadków uznając 11 z nich za niezasadne, a pięć jako niezależne od kierowcy i pracodawcy” – podaje ratusz. Urzędnicy ostro odcinają się od oskarżeń o brak odpowiedniego nadzoru nad pracą przewoźników autobusowych. Jak zaznaczają, Zarząd Transportu Miejskiego nie ma możliwości sprawdzania czasu pracy kierowców. Nie jest tak, jak twierdzi ITD, że ZTM jako organizator publicznego transportu zbiorowego posiada jakiekolwiek uprawnienia do kontroli czasu pracy kierowców, natomiast pracodawca może skontrolować jedynie czas pracy wykonywanej dla niego. Kontrolę taką może przeprowadzić za to ITD, co wynika bezpośrednio z jej zadań, nałożonych przez ustawodawcę” – przekonuje ratusz. To do ITD należy więc kontrolowanie czasu pracy kierowców. Według ratusza nie prawdą jest też, jakoby miasto lekceważyło sprawdzanie stanu technicznego pojazdów. „Mimo, że kontrola stanu technicznego jest zadaniem policji oraz ITD, służby ZTM także realizują takie czynności kontrolne.W umowach przewozowych postawiliśmy wysokie wymagania dotyczące stanu technicznego pojazdów, które nie są spotykane u innych organizatorów transportu publicznego. Przed rozpoczęciem świadczenia usług oraz w trakcie obowiązywania kontraktu dokonujemy certyfikacji taboru, obejmującej m.in. sprawdzenie stanu technicznego. Są to dodatkowe czynności, prowadzone niezależnie od spełniania obowiązków badań technicznych, wynikających z przepisów prawa” – przekonują urzędnicy. Powołują się przy tym na wyniki barometru warszawskiego, w którym warszawiacy bardzo wysoko oceniają komfort, bezpieczeństwo i jakość komunikacji miejskiej w stolicy. Jak zaznaczają w oświadczeniu przedstawiciele ratusza, miasto od dawna wnosi o zmiany w przepisach prawa, między innymi umożliwienie działań prewencyjnych i badań przesiewowych przeciwdziałąjących pracy kierowców i motorniczych pod wpływem środków odurzających i alkoholu.
(źródło: UM Warszawa)
O wynikach kontroli ITD czytaj TUTAJ