Nie nowe koło poselskie, ale koło… różańcowe zasilił poseł Prawa i Sprawiedliwości z Warszawy, były burmistrz Pragi Północ Paweł Lisiecki. Plotki o transferze rozpuszczały w poniedziałek media. Sytuacja w samym PiS jest jednak napięta – kilku posłów faktycznie ma opuścić klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Lisiecki, poseł z Warszawy, były burmistrz Pragi Północ, ma odejść z Prawa i Sprawiedliwości. Polityk miałby zasilić szeregi Konfederacji – poinformowały w poniedziałek media. Inne plotki głosiły, że miałby być jednym z członków nowego, prawicowego koła poselskiego. Polityk sam odniósł się do tych doniesień. „Oooo… piszą o mnie, że się dokądś wybieram. Więc informuję, że w zeszłym tygodniu za namową znajomej przystąpiłem do koła… różańcowego. Zapraszam wszystkich chętnych do pójścia w moje ślady” – napisał w mediach społecznościowych. Jednak o ile poseł Lisiecki w PiS jak widać zostaje, nie znaczy to, że odejść z klubu nie będzie. W poniedziałek klub PiS opuścił poseł Lech Kołakowski, a jak podało TVP Info do odejścia szykują się też Katarzyna Czochara, Teresa Hałas i przede wszystkim były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski. To on ma być liderem nowego koła poselskiego. (az)