czwartek, 28 marca, 2024

Rzecz o korzyściach ze zdalnej pracy

Aby uniknąć negatywnych skutków pracy w domu, które mogą wystąpić, warto zadbać o opracowanie zasad BHP pracy zdalnej. Ale nie odrzucać jej dla zasady. Bo korzyści ewidentnie przesłaniają wady.

 

Przemysław Harczuk

Lewicowy publicysta Rafał Woś na łamach „Super Expressu” napisał, że ma obawy związane z upowszechnieniem pracy zdalnej w związku z pandemią koronawirusa. Zdaniem autora może ona zakłócić niewątpliwe osiągnięcie cywilizacyjne, jakim jest system pracy trzy razy osiem – osiem godzin na pracę, osiem na odpoczynek i osiem na sen. Ten system może być zaburzony właśnie przez pracę zdalną, ponieważ zaburza ona granicę pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Doceniając troskę autora o los pracowników, a jednocześnie jako osoba pracująca zarówno z domu, jak i biura, pozwolę sobie wystąpić w obronie pracy zdalnej. Zaburzenie hierarchii pomiędzy życiem prywatnym, a zawodowym zależy nie od tego, gdzie pracujemu, ale od tego jak traktują nas przełożeni i na ile sami jesteśmy asertywni. Czy szefowie każą nam brać pracę do domu, odbierać telefon w każdej chwili, być pod mailem o każdej porze dnia i nocy, czy szanują naszą prywatność. I na ile my sami pozwalamy sobie na gorsze traktowanie. Generalnie można pracując zdalnie wyznaczyć sobie sztywne godziny pracy (na przykład w portalach internetowych są to dyżury) a poza nimi mieć wyłączony służbowy telefon, mail itd. Korzystać z dobrodziejstw urlopu. Można pracując w biurze być pod telefonem w każdej chwili, a pracować nawet w czasie wolnym. Takie rzeczy też się zdarzają. A więc patologie, o których pisze Rafał Woś, mogą się zdarzyć niezależnie od tego, na jakich zasadach pracujemy. Natomiast warto podkreślić, że praca zdalna ma swoje olbrzymie plusy. Po pierwsze – możemy ją wykonywać także wtedy, gdy jesteśmy lekko chorzy. Na przykład – mamy infekcję, czujemy się dobrze,  nie chcemy brać zwolnienia, ale nie zamierzamy zarazić innych. Wówczas praca zdalna jest idealnym rozwiązaniem. Po drugie – jest bardziej wydajna. Pracując zdalnie możemy skupić się wyłącznie na wykonanym zadaniu. W biurze mamy tysiące elementów rozpraszających – koledzy, znajomi, przychodzący interesanci (nie zawsze w sprawach faktycznie związanych z pracą). W domu jesteśmy panami sytuacji. Po trzecie – pracując zdalnie oszczędzamy czas i pieniądze z tytułu dojazdu do pracy. A koszty te nie zawsze są małe, bo przecież każdemu zdarza się z braku czasu zamówić np. taksówkę. Co do najtańszych usług nie należy. Po czwarte wreszcie – praca zdalna uświadamia, jak bardzo wiele działów w korporacjach, czy stanowisk w państwowych urzędach, jest niepotrzebna. Że są to tylko funkcje dla funkcji, a nie dla wykonania zadań. Po piąte – i to może mieć ogromne znaczenie dla na przykład mniejszych miejscowości – praca zdalna umożliwia bycie zatrudnionym w Warszawie i zamieszkanie na przykład w małej miejscowości na Podlasiu. Dla pracownika z Podlasia to możliwość pozostania w rodzinnej miejscowości bez przeprowadzki, kosztownego życia w obcym dla siebie mieście.  Owszem – praca zdalna niesie za sobą pewne ryzyka. Ktoś, kto ma w domu gromadkę dzieci faktycznie może mieć kłopot w rozdzieleniu pracy od życia prywatnego. A praca biurowa ma plusy, choćby takie, że człowiek musi wyjść z domu, nie siedzi cały czas zamknięty w czterech ścianach. Mimo to, plusów pracy zdalnej jest chyba więcej. A aby uniknąć negatywnych skutków warto może zadbać o opracowanie zasad BHP pracy zdalnej. Ale nie odrzucać jej dla zasady.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img