„Trudno wybierać, które maluchy chcą iść do domu najszybciej. Tak wiele ich mamy. Zaczyna nam brakować miejsc do wstawiania klatek z rodzeństwami.
Adopcje stoją, a codziennie przyjeżdżają do nas kolejne kociaki! Nie mamy nawet połowy sezonu, a już lawina kociąt czeka na swoich opiekunów w schronisku” – alarmuje schronisko „Na Paluchu”. „Kocięta pilnie szukają domów!!! Nasze schronisko nadal się wypełnia niechcianymi zwierzakami, które napływają do nas codziennie. Chore, zdrowe, rude i w łatki – wszystkie potrzebują kochających domów, bez względu na kolor. Prosimy o domy dla tych małych kuleczek, póki jeszcze nie straciły szansy na szczęśliwą przyszłość” – pisze schronisko na Facebooku.
(źródło: Warszawski Serwis Prasowy/facebook.com)