piątek, 19 kwietnia, 2024

Śródmieście: Narkotyki udawały chipsy

Narkotyki schował w tubach po chipsach, kluczyki podrzucił własnej dziewczynie. Policjanci weszli oknem i odkryli ogromne ilości różnych środków odurzających. Jak się okazało 29-latek miał w domu wagę elektroniczną i m. in. mefedron, tabletki ekstazy, marihuanę. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia.

fot. ODH zdj. ilustr

Jak  podaje Komenda Stołeczna Policji policjanci ze Śródmieścia dowiedzieli się, że młody mężczyzna gromadzi duże ilości środków odurzających i psychotropowych. Ustalili, gdzie mieszka 29-latek i zapukali do drzwi jego mieszkania. Mężczyzna nie chciał wpuścić kryminalnych do środka i udawał, że nie ma go w lokalu. Policjanci wiedząc, że jest inacze,j otworzyli uchylone okno i weszli do mieszkania. Zastali w nim 29-latka i jego dziewczynę – relacjonuje policja. Podczas przeszukania w torebce kobiety kryminalni znaleźli kluczyki od samochodu. Kobieta była tym faktem zdziwiona, ponieważ nie posiada samochodu. Okazało się, że to jej chłopak podrzucił kluczyki od swojego auta, chcąc uniknąć jego kontroli. Policjanci dokładnie sprawdzili samochód, ich podejrzenia wzbudziły dwie tuby chipsów. Pojemniki miały odkręcane dna. Okazało się, że mężczyzna ukrył w nich tzw.  dilerki z mefedronem, marihuaną, tabletkami ekstazy oraz innymi środkami odurzającymi. Jak relacjonuje policja, kryminalni znaleźli też w mieszkaniu wagę elektroniczną służącą do porcjowania narkotyków, telefony komórkowe oraz pieniądze w kwocie 800 złotych mogące pochodzić z przestępstwa. 29-latek usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Sąd aresztował mężczyznę na 2 miesiące.

(źródło: Policja.pl)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img