czwartek, 28 marca, 2024

Nastoletni bohaterowie! Chłopcy uratowali trzylatka

Chwila nieuwagi i roztargnienia skutkowały ogromnym stresem i nerwówką. Z oczu starszego pana zniknął jego trzyletni wnuczek. Na szczęście malucha, pędzącego autem zabawką wprost pod koła samochodu uratowali dwaj nastoletni chłopcy.

fot. policja

Do zdarzenia doszło na Ursynowie. Kwadrans przed godziną 14. Dwaj 12-letni chłopcy – Maciek i Ilias  byli przy ul. Koński Jar na warszawskim Ursynowie. Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, w pewnym momencie nastolatkowie zauważyli dziecko jadące białym elektrycznym samochodem-zabawką. Mały chłopiec był bez opieki, nie patrząc na nic, jechał w kierunku ruchliwej ulicy, na której o tej godzinie panował spory ruch. 12-latkowie, widząc, że za chwilę może dojść do tragedii, nie zawahali się ani chwili i ruszyli w kierunku małego auta. Podbiegli do małego podróżnika i zatrzymali go, kiedy ten wjechał już na ulicę Surowieckiego. Zatrzymali go i sprowadzili na chodnik. Następnie poprosili przechodząca w pobliżu kobietę o wezwanie policjantów – podaje policja.

Mundurowi pojawili się kilka minut po zgłoszeniu. Chłopcy opowiedzieli, co się stało. 3-latek natomiast powiedział, że był na spacerze z dziadkiem oraz swoim bratem i teraz nie wie, gdzie oni są. Funkcjonariusze a z nimi nastolatkowie ruszyli na poszukiwanie dziadka zagubionego chłopca. Zlokalizowali go na pobliskim osiedlu między blokami. Był  bardzo zdenerwowany i szukał swojego wnuka. 72-latek podziękował chłopcom oraz policjantom i przeprosił za całe zamieszanie, po czym wyjaśnił, że opiekował się 3-latkiem i jeszcze jednym wnukiem i nagle stracił z oczu młodszego z nich. Chwile po tym szukał go na terenie osiedla. Funkcjonariusze pouczyli mężczyznę o konsekwencjach prawnych wynikających z niewłaściwego sprawowania opieki. Bohaterskim nastolatkom podziękowali za niecodzienną i wzorową postawę – podaje Policja.

(Źródło: KSP)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img