W czasie upałów pamiętajmy o jednej rzeczy – to pomoc zwierzętom, zarówno tym wolnożyjącym, jak i naszym domowym pupilom.
W tym trudnym czasie szczególnie mocno musimy pamiętać o udostępnianiu naszym psom, kotom i innym zwierzętom dostępu do świeżej wody (zawsze trzeba to robić, ale w czasie suszy, czy upału, szczególnie należy o tym pamiętać!). Warto też jednak pamiętać o ptakach i innych wolnożyjących zwierzętach. Wystawmy na balkon, albo przed klatkę schodową miseczki z wodą. Dla nas to żaden problem, dla spragnionego zwierzaka może być to kwestią życia bądź śmierci!
Pamiętajmy też o tym, żeby w gorące dni pod żadnym pozorem nie pozostawiać zwierząt w samochodzie. To może skutkować tragedią – śmiercią zwierzaka w męczarniach. Pies może wytrzymać jakiś czas bez jedzenia. Nie przetrwa bez wody, wystawiony na słońce!
Inną kwestią jest oszczędność samej wody. Być może zasadne jest w czasie suszy przestawienie się z wylegiwania w wannie i kąpieli na zwykły prysznic, zbieranie wody deszczowej na działkach, zaprzestanie koszenia trawników. Jak twierdzą naukowcy choć obecna susza jest największa od lat, musimy przygotować się na następne. Warto wiedzieć, jak postępować i minimalizować skutki kataklizmu.
(NTW)*
*Materiał archiwalny, który ukazał się w „Nowym Telegrafie Warszawskim”