piątek, 26 kwietnia, 2024

Ostatni moment. To trzeba zmienić w walce z epidemią

Testy dla pracowników medycznych, ludzi w kwarantannach, objęcie specjalną opieką zamkniętych zakładów pomocy. Szybko podjęta decyzja o przełożeniu wyborów. A potem stopniowe ale realne i szybkie luzowanie obostrzeń, zielone światło dla gospodarki. To jedyna możliwość uniknięcia zarówno straszliwej tragedii w postaci masowych śmierci ludzkich, załamania służby zdrowia. A także uniknięcia nie mniejszej tragedii gospodarczej.

fot.ODH

 

Rząd wprowadzając obostrzenia tłumaczył je tym, że należy wypłaszczyć krzywą zachorowań na COVID-19 tak, by uniknąć paraliżu służby zdrowia. To się udało. Sęk w tym, że przy okazji nie ustrzeżono się błędów (pisaliśmy o tym wielokrotnie). Dziś zagrożenia, przed którymi stoimy są trzy – kryzys medyczny (na razie opanowany, ale stoimy na tykającej bombie), kryzys ekonomiczny (nieunikniony, pytanie jednak, czy uda się go w miarę opanować) wreszcie kryzys polityczny związany ze sporem o termin wyborów. Naszym zdaniem należałoby podjąć kilka kroków, aby kryzysu tego uniknąć.

Po pierwsze – o ile objęcie testami wszystkich obywateli może być zbyt kosztowne, objąć należy w pierwszej kolejności personel medyczny (testami wielokrotnymi) oraz pacjentów szpitali, które są dziś najbardziej zagrożone zakażeniem koronawirusem.

Po drugie – należy objąć testami wszystkich pensjonariuszy domów opieki. To tam w krajach zachodnich dochodziło do największej liczby zakażeń i wypadków śmiertelnych. Również w Polsce zagrożenie zarażeniem w tego typu miejscach jest kilkadziesiąt razy większe niż gdziekolwiek indziej (poza szpitalami).

Po trzecie – bezwzględnie trzeba objąć testami cały personel i obsługę domów opieki.

Po czwarte – należy przebadać ludzi będących w kwarantannach domowych i kwarantanny te kończące. Brak kontroli tej grupy jest chyba największym absurdem rządowej walki z epidemią.

Po piąte – testami powinni być objęci pracownicy mający kontakt z dużą liczbą ludzi – sprzedawcy w aptekach i sklepach, pracownicy ochrony, komunikacji miejskiej, taksówkarze.

Po szóste  – wybory bezwzględnie nie mogą się odbyć w maju. Najlepiej, żeby odbyły się w miarę szybko (lato, wczesna jesień) lub jak najpóźniej (za dwa lata), jednak głosowania nawet za rok, choć to termin z przełożonych najgorszy, jest lepsze niż terminowe wybory w maju.

Po siódme – po wprowadzeniu wszystkich powyższych zmian, należy bezwzględnie i jak najszybciej odmrozić gospodarkę i życie państwa. Jedyne, co wciąż powinno być zamknięte, to imprezy masowe dla wielu osób i zagraniczna turystyka, w przypadku granic dopuszczalny powinien być jedynie wjazd do Polski ludzi tu pracujących i Polaków zza granicy (z obowiązkowymi testami dla nich). Natomiast należy uwalniać kolejne branże. Tam, gdzie się da (urzędy, media, usługi finansowe) przechodzić na pracę zdalną. Tam, gdzie praca wymaga skupisk ludzkich, robić pracownikom testy. Ale odmrożenie gospodarki jest niezbędne.

(NTW)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img