środa, 24 kwietnia, 2024

Zabójcza fuzja. Czy to koniec szpitali Czerniakowskiego i na Solcu?

Ludzie starsi z Powiśla, Dolnego Mokotowa, umierający w karetkach, bo nie mogą dojechać do szpitala? Ten czarny scenariusz może się spełnić, jeśli zostaną zlikwidowane szpitale: Czerniakowski i na Solcu – twierdzą przeciwnicy połączenia placówek, które ich zdaniem doprowadzi do ich likwidacji. Władze stolicy uspokajają. Pracownicy są pełni obaw.

Szpital Czerniakowski fot. CCI/Wikipedia CLI [CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)]

Budowa Szpitala Południowego to od lat jedna z najważniejszych planowanych miejskich inwestycji w stolicy. Jak się okazuje, przy okazji budowy nowej, potrzebnej placówki pojawiły się obawy o przyszłość dwóch szpitali: na Solcu oraz Czerniakowskiego. O sprawie pisaliśmy w NTW dwa tygodnie temu. Przypomnijmy, że plan władz stolicy zakłada połączenie szpitali i przekształcenie ich w bazę dla planowanego Szpitala Południowego.

Jedyne wyjście, czy katastrofa?

Zdaniem urzędników fuzja ma być jedynym ratunkiem dla znajdujących się w trudnej sytuacji placówek. Pracownicy szpitala są jednak odmiennego zdania. Uważają, że tak naprawdę dojdzie do likwidacji placówki. Będzie mniej łóżek, a czas oczekiwania na operację ma się wydłużyć. Głos w sprawie zabrał wtedy Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy w rozmowie z Radiem Dla Ciebie zapewnił, że nie  ma planów likwidacji Szpitala Czerniakowskiego. Pracownicy obawiają się jednak, że połączenie placówki ze szpitalem na Solcu doprowadzi do jej faktycznej likwidacji. – Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby ta placówka dalej funkcjonowała, mamy też swoje plany co do szpitala na Solcu – powiedział w rozmowie z Radiem Dla Ciebie.

Nowy szpital tak, ale nie kosztem pacjentów

W czwartek, 9 stycznia powstał komitet w obronie szpitala. Pod petycją w obronie placówki podpisał się między innymi Piotr Ikonowicz, działacz społeczny, lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że o ile powołanie nowego szpitala jest pozytywne, nie może odbywać się to kosztem dwóch istniejących i działających placówek. – Szpital na Solcu i Szpital Czerniakowski są to dwa szpitalne oddziały ratunkowe w pobliżu centrum stolicy – na Powiślu i na Dolnym Mokotowie. W rejonie, gdzie mieszkają ludzie starsi. Jest obawa, że mogą nie zdążyć na SOR na Ursynowie. Szczególnie, że jest bardzo możliwe, że karetka może mieć problem z przedarciem się przez korki w Dolinie Służewieckiej. To jakiś dramat – mówi Ikonowicz Nowemu Telegrafowi Warszawskiemu (wywiad  Piotrem Ikonowiczem w najnowszym numerze Nowego Telegrafu Warszawskiego).

Od wieków na mapie Warszawy

Historia Szpitala Czerniakowskiego sięga XVIII wieku. Stał tam dwór, którego właściciele zdecydowali się przekazać go na cele szpitalne. Obecny szpital ma 8 oddziałów: Szpitalny Oddział Ratunkowy, Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Chirurgii Ogólnej, Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej, Chorób Wewnętrznych,    Otolaryngologiczny,  Neurologiczny, Okulistyczny. Rocznie obsługuje około 11 tysięcy pacjentów. W skład Specjalistycznej Przychodni Przyszpitalnej wchodzi 11 poradni udzielających średnio 40 tysięcy porad rocznie.

(źródło: RDC,  Wikipedia, Nowy Telegraf Warszawski)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img